Najkrótsza definicja Dokkera: budżetowy samochód rodzinno-użytkowy. Mówiąc językiem profesjonalnym: Dokker to pięciomiejscowy kombivan do mieszanego użytku prywatnego i użytkowego. Z kolei mówiąc językiem potocznym: rewelacyjny samochód na co dzień i na weekend.
Dokker powstał jako uzupełnienie debiutującego w minivana Lodgy, od którego to rozwiązania nie różni się do słupka B. Oba samochody takie same przednie, maskę, drzwiczki i pasażera oraz deskę rozdzielczą. Jakie zatem było rozstrzygnięcie?
- Dokker miał boczne drzwi suwane, a Lodgy drzwiwe
- Dokker miał z tylnymi drzwiami wejściowymi, a Lodgy klapę
- Dokker był 5-miejsocowy, aw Lodgy można było zastosować w przypadku III rządu foteli (w wersji 7-miejscowej)
Dokker był położony w rodzinie rodzinnej, a Lodgy rodzinne.
Dokkera kupowali ludzie, którzy nie pytali, ile KM jest pod maską, tylko jakie są skutki spalania. Pytali za to o bagażniku - nie tylko o pojemności, ale też dostęp do niego. Konstrukcja Dokkera była bardzo praktyczna, bo tylne drzwi asymetrycznie podzielone, umożliwiały pojedyncze załadunek wózków widłowych, jak również dostęp na krótkich przestrzeniach za pokładami. A ktoś przewoził bagaże, to w Dokkerze miał do dyspozycji aż 800 litrów bagażu (do rolety). To średnio dwa razy więcej niż w kompakcie segmentu C, które do samochodów czasami są towarzyszeni (sic!).
A jak ma się już te 800 litrów wody, to jest, że jest to bagaż ciężki. Nie każdy samochód z kompletem akcesoriów i bagażu prowadzi się bezpiecznie. A Dokker sprawiał wrażenie, że najlepiej się czuje, po prostu dociążony. Jego przednie zawieszenie typu MacPherson z trójkątnym wahaczem uruchamiało dziesięć sam układ, co pozostałe modele Dacii. Tylne zawieszenie wywodziło się z Renault Kangoo. Zastosowano w nim elastyczną belkę o przygotowanym ugięciu i sprężynowo spiralnym ze stabilizatorem. Dziesięć solidnych i dodatkowych funkcji ładowalnych, które zostały dostarczone, a następnie zostały dostarczone Dacii Dokker na zakrętach. zagrożenie nie było marginalne w zakresie przechyłów znajdujących się wewnątrz pojazdu obciążonego i nieobciążonego. Rozwiązanie jest pewne w każdej sytuacji.
Takim Dokkerem można było np. pojechać do magazynu i przywieźć do sklepu. Potem można było wprowadzić dzieci do szkół i dotrzeć do zawodowego. Można było być funkcjonalnym w weekend lub też zapakować rodzinę z bagażami na wakacje. Bagaże i nie trzeba układać - włożone płaskie czy w poprzek zawsze się mieszcząły. Rowery? Można je przewieźć na trzech systemach: na bagażniku dachowym (w wersji z relingami), na bagażniku podłączonym na haku, lub po prostu w bagażniku samochodu (ewentualnie po ściągnięciu przedniego koła).
Sylwetka Dokkera była użyteczna i całkiem miła dla oka, ale odpowiadająca o tym, że w urządzeniu ważniejsza jest funkcjonalność, a nie styl. To wszystko, co dotyczy odmiany Stepway, nawiązującej do samochodów typu crossover i SUV. Wersja ta dolara m.in. hamulce i relingi dachowe ze srebrnymi elementami, a także plastikowe listy ochronne, które zostały umieszczone na zderzakach, nadkolach i progach.
Ekonomiczny, praktyczny, przestronny... tzn. przepastny - taki właśnie był Dokker.