Wielu zachwycało się klasyczną, elegancką sylwetką Renault Fluence. Znaleźli się nawet tacy, którzy widząc pierwsze zdjęcia modelu byli przekonani, że to jest propozycja Renault w segmencie powyżej Laguny. Tak bardzo wzornictwo i proporcje modelowej limuzyny nasuwały skojarzenia z wyższym segmentem.
Renault Fluence był jednak następcą Megane sedan II generacji. Technologiczne spokrewniony był z Megane III co jednak nie było widoczne z zewnątrz. No bo skoro nazwa była niezależna od Megane, to i sylwetka powinna być niezależna od Megane. Sylwetka owa była owocem pokrewieństwa z koreańskim Samsungiem SM3, a wpisywać się miała w gusta kluczowych rynków międzynarodowych, takich jak Turcja czy Rosja.
Fluence kusił dobrymi materiałami wykończeniowymi, stonowaną kolorystyką oraz precyzyjnym montażem poszczególnych elementów. Bardzo popularna była wersja wyposażenia Privilege z jasną skórą, co pozwalało mieć wrażenie obcowania z pojazdem klasy wyższej. O ile Megane III występował w wersji R.S., to Fluence otrzymał wersję Sport Way, czyli sportowy (usportowiony) design, chociaż bez sportowej charakterystyki napędu i zawieszenia. Z zewnątrz wersję Sport Way charakteryzowały zmodyfikowane progi, zderzaki, plastikowa imitacja dyfuzora oraz przyciągające uwagę, 17-calowe obręcze. Wewnątrz pojawiły się aluminiowe nakładki na pedały, a srebrnymi wstawkami ożywiono utrzymany w ciemnej tonacji kokpit. Proste zabiegi wzornicze, ale udanie wdrożone i dające wiele radości klientom.
Ilość miejsca dla kierowcy i pasażerów przyjemnie zaskakiwała głównie dlatego, że bazą pojazdu była płyta podłogowa Megane Grandtour, ze zwiększonym rozstawem osi. Również przyjemnie zaskakiwał bagażnik, w wersji z kołem zapasowym mieścił 496 litry, a w wersji z zestawem naprawczym 530 litrów.
Fluence był - obok Kangoo - pierwszym zelektryfikowanym samochodem Renault. Oczywiście, pierwszym elektrycznym (zaprojektowanym od podstaw jako pojazd elektryczny) samochodem Renault było ZOE. Fluence zaś był pojazdem elektryfikowanym, czy występującym w wersji z napędem elektrycznym, posiadającym oznaczenie Z.E. (zero emission).
Na polskim rynku Fluence słynął z atrakcyjnego stosunku cena / wyposażenie i niskich kosztów eksploatacji. Oferowaliśmy go w w latach 2009-2016. Jego następcą jest bardziej stylowy - biorąc pod uwagę europejski gust - Megane IV GrandCoupe.
